Fotograf Czerwionka | Martyna & Mateusz
Tym razem zapraszam na chwilę szaleństwa z Martyną i Mateuszem.
Zapowiadało się na całkiem zwyczajny reportaż ślubny, jak zawsze
gorączkowe przygotowania, pełna emocji ceremonia ślubna, ucieczka na
zdjęcia plenerowe... Lecz w momencie kiedy para młoda
pojawiła się z nietypowymi akcesoriami, zaczęła się prawdziwa zabawa.
Nikt nie mógł się oprzeć, a śmiechu było co niemiara, najpierw
nieśmiało, a potem co raz odważniej wszyscy udzielali się przed
aparatem. Oj tak, fotografia ślubna czerwionka cały czas mnie zaskakuje... ;)
Komentarze
Prześlij komentarz