Fotograf Orzesze | Ania & Tomek
Po tylu latach pracy mogę nadal twierdzić, że fotografowanie ślubów to
naprawdę niesamowite przeżycie. Moja praca pozwala mi abym był blisko
Pary Młodej, obserwował ich emocje, szczęście i łzy. Jak wszyscy Młodzi, Ania i Tomek czuli stres i podenerwowanie podczas przygotowań,
wzruszenie w trakcie błogosławieństwa, ogromne uczucie miłości podczas
przysięgi, drżenie rąk
przy zakładaniu obrączek, a wreszcie rozluźnienie podczas wyjścia z
kościoła i niesamowitą zabawę w trakcie samego wesela. Tak, emocje są
najważniejsze, a dzięki temu fotografia ślubna orzesze staje się
oryginalna i nieprzewidywalna, bo mimo, że emocje są podobne to każdy
przeżywa je inaczej. Jako fotograf ślubny orzesze mogę śmiało powiedzieć, że
każdy ślub jest miłą, pełną wrażeń niespodzianką. Smaczku całemu
reportażowi dodaje oczywiście plener ślubny, kiedy to jestem z parą sam
na sam i uczucia biorą górę ;) Ania i Tomek postawili na klasykę, która
prezentuje się naprawdę przepięknie. Zapraszamy do oglądania.
Komentarze
Prześlij komentarz